25 października, zgodnie z naszymi planami, był dniem przewidzianym na udział w zorganizowanych atrakcjach. Będąc w Polańczyku mieliśmy prosty wybór – zachwycanie się okolicami pełnymi wzniesień, kamieniołomów i trudno przejezdnych tras bądź korzystanie z uroków Soliny… I wiecie na co postawiliśmy? Dla każdego, kto nas zna odpowiedź jest oczywista – na jedno i drugie… dlatego czekał nas off road i pływanie jachtami!

Podzieliliśmy się na 2 grupy i wyruszyliśmy przed siebie, żeby zachwycać się bieszczadzkimi urokami z lądu i wody.

Po powrocie mieliśmy chwilę na odpoczynek i skorzystanie ze strefy SPA, by zebrać siły na pełen emocji wieczór, o którym opowiemy Wam wkrótce… A tym czasem zobaczcie czym urzekły nas Bieszczady w składzie Grupy PGS !